środa, 13 marca 2013

Popołudniowa herbatka

W weekend robiłam porządki w szafkach kuchennych i znalazłam serwis kawowy, który dostałam dawno temu w prezencie od mojej mamy. Był upchnięty na końcu szafki, gdzie zginął pod naporem kolejnych nabywanych gadżetów kuchennych. 
Od razu oświeciło mnie, że jak znalazł pasuje na pierwsze wiosenne popołudniowe herbatki.
Co prawda nie jest w najmodniejszych ostatnio błękitach, czy różach, ale pomarańczowy to też jak najbardziej wiosenny kolor. No i biorąc pod uwagę kolory które przeważają w moim mieszkaniu, zdecydowanie bardziej tu pasuje.
Fakt, należę do tej nudnej grupy rodaków, którzy zdecydowanie preferują wnętrza w beżach i brązach :)
Pomieszczenia utrzymane w bieli, czerni czy szarościach są piękne i dostrzegam ich urok, ale sama wolę jednak mieszkać otoczona bardziej ciepłymi barwami. 
No i ten pomarańcz pasuje tutaj jak ulał!
A skoro już odkurzyłam te naczynia, to postanowiłam natychmiast zapoczątkować rytuał popołudniowych herbatek.
 W końcu celebrować miłe chwile można nie tylko w weekendy i święta!
 A Wy co o tym sądzicie?

Pozdrawiam
Marta 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz