Tydzień przywitał nas cudną pogodą.
Od rana do okien zaglądało słońce i dzięki temu wstawało mi się zupełnie inaczej.
W powietrzu już czuć było wiosnę. Uwielbiam ten wczesnowiosenny "aromat" w powietrzu. Tym bardziej poczułam ochotę spotęgować ten nastrój i kupiłam kolejne wiosenne roślinki i kwiaty do wazonu.
Niestety do domu dotarłam już jak robiło się szaro (jak zwykle zresztą ostatnimi czasy) i nie zdążyłam napatrzyć się na nie w promieniach słońca.
Może jutro uda mi się to nadrobić?!
Podobno w tym tygodniu temperatury mają skoczyć do przeszło 10°C, później jednak mają znów spaść.
Straszą nawet opadami śniegu.
Trzeba więc jak najszybciej łapać te pierwsze promyki słońca, aby zgromadzić energię na te ostatnie podrygi zimy.
Pozdrawiam słonecznie
Marta
Bardzo słoneczne mieszkanko; czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony;
OdpowiedzUsuńpozdr xxx